Dalej, przechodzimy do ZBIERANIA INFORMACJI ze wszystkich możliwych źródeł, jakie są nam dostępne. Najczęściej są nimi: własne wartości, rodzina, przyjaciele, fakty, środowisko i każde inne możliwe, które wpadło nam na myśl – im więcej informacji, tym lepiej, aby nasza decyzja była rozważona na kilku odrębnych sobie obszarach.
WAŻNE!
Ja wiem, że czasami rodzina radząca wbrew temu, co my sobie postanowiliśmy jest „be i fe”. Ale, choć przez chwilę, zastanówcie się – PO CO ta Wasza Rodzina mówi to, co mówi? Być może po to, że widzi coś więcej niż Wy (bo jest poza sytuacją) i próbuje Was chronić przed błędną decyzją? Być może… do przemyślenia.
Krokiem TRZECIM jest generowanie możliwości wyjścia.
Jak widać – żaróweczki – symbolizują kreatywność. Tak – bądźmy niestandardowi, wyjdźmy poza pudełko dotychczasowego myślenia i zabawmy się kreowaniem rozwiązań!
Zastanówcie się –
- Co można innego zrobić w tej sytuacji?
- Co bym zrobiła za 100 lat w tej sytuacji?
- Jak by postąpił mój autorytet?
- Jak Myszka Miki rozwiązałaby ten problem?
Czasami warto – uwierzcie na słowo…
cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz